Dlaczego woda w Jeziorach Mazurskich jest często brunatna i mętna?
Przyczyną jest EUTROFIZACJA, czyli proces wzbogacania zbiorników wodnych w substancje odżywcze, najczęściej azot i fosfor. Nadwyżka tych pierwiastków w wodzie jest w dużej mierze pochodzenia antropogenicznego – rolnictwa, stosującego nawozy sztuczne jak i ścieków. Wzrost ich zawartości w wodzie podnosi żyzność środowiska, pociągając za sobą masowe namnażanie się glonów i innych organizmów fitoplanktonowych oraz spadek przejrzystości wody. Po obumarciu glonów ich biomasa ulega rozkładowi, co powoduje uwolnienie jeszcze większej ilości fosforu i azotu oraz znacznie pogarsza warunki tlenowe, prowadząc do zmniejszenia bioróżnorodności w zbiorniku. W takich warunkach dobrze jest tylko glonom, które z czasem na powierzchni tworzą kożuchy nie do przeniknięcia dla promieni słonecznych. W związku z pogorszeniem warunków świetlnych i tlenowych, większość gatunków roślin i zwierząt w zbiorniku nie ma szans na przetrwanie, woda staje się brunatna i mętna. Przeciwieństwem są akweny OLIGOTROFICZNE, czyli ubogie w związki odżywcze, przejrzyste, kryształowe. Takie były i nasze jeziora w pierwszej fazie, po ustąpieniu zlodowacenia. Z wodami ubogimi w produkcję organiczną o niezwykłej przejrzystości wielu z was miało do czynienia chociażby na chorwackiej riwierze.
Jaka jest przyczyna zanieczyszczenia wód mazurskich?
Eutrofizacja jest częściowo procesem naturalnym, niemniej jednak aktywność człowieka przyśpiesza w lawinowym tempie proces zarastania zbiorników.
Wieloletnie obserwacje wykazały, że niestety turystyka ma kluczowy związek z pogorszeniem jakości wód na Mazurach. Co roku na Mazury przybywa ponad 80 tyś samych żeglarzy. Po wodach pływa ok.14 tyś jachtów. Choć współczesne jachty wyposażone są w chemiczne toalety przenośne, bądź specjalne kabiny sanitarne, to niewiele jednostek pozbywa się nieczystości w prawidłowy sposób i większość ścieków wpada wprost do wody. Przyczyną nie zawsze jest brak ekomarin przygotowanych do odbioru i wypompowywania nieczystości, bo tych przybywa często dzięki wsparciu środków z UE i dla chcącego nic trudnego, zwłaszcza że przy normalnym użytkowaniu wystarczy je opróżnić raz na 2 tygodnie. Okazuje się że raczej to ignorancja i brak świadomości ekologicznej. Tymczasem sprawa jest poważna i jeśli nie chcemy by jeziora zamieniły się w bagna, ani zawartość toalaty ani zlewu nie może lądować w wodzie!!!
Co możemy zrobić?
Instrukcja poniżej:
Jak ocenia się czystość wód w jeziorach? Czy istnieją jeszcze czyste jeziora?
Czystość wód obecnie określa 5 stopniowa skala jakości wód i szczęśliwie możemy wciąż cieszyć się wodami jezior należących do I klasy (-:
Poza tym nic straconego. Natura ma duży potencjał regeneracyjny. Jak przestaniemy jej przeszkadzać to ona sobie poradzi!
Wody bardzo dobrej jakości –wody najczystsze, wymagające prostego uzdatniania fizycznego, przede wszystkim filtracji i dezynfekcji, w których wartości biologicznych wskaźników jakości wody nie wskazują na żadne oddziaływania antropogeniczne (naturalny stan czystości wód).